Czy Dreamlinery wylądują w Modlinie? Lotnisko szykuje się na wielkie zmiany

2024-09-13 11:00:58(ost. akt: 2024-09-13 02:28:55)

Autor zdjęcia: Archee Lal on Unsplash

Czy inwestycja w Radomiu była błędem? A może Modlin, z jego nowymi planami rozbudowy, przejmie większą część ruchu lotniczego, a nawet obsłuży Dreamlinery?
Dreamlinery będą lądować w Modlinie?

Lotnisko w Modlinie, znane głównie z operacji tanich linii lotniczych, zwłaszcza Ryanaira, od lat walczy o większą rolę w polskiej siatce połączeń lotniczych. Choć od 2012 roku stało się domem dla ponad 3 milionów pasażerów rocznie, lotnisko przez lata cierpiało na brak inwestycji. Tymczasem nowo wybudowany terminal w Radomiu, choć imponujący pod względem infrastruktury, świeci pustkami. Czy inwestycja w Radomiu była błędem? A może Modlin, z jego nowymi planami rozbudowy, przejmie większą część ruchu lotniczego, a nawet obsłuży Dreamlinery?

Radom: nowoczesna infrastruktura bez pasażerów

Lotnisko Warszawa-Radom, odnowione i otwarte w 2023 roku, kosztowało polskiego podatnika ponad 800 milionów złotych. Terminal, choć nowoczesny, nie przyciąga tłumów, a z jego usług skorzystało zaledwie 200 tys. pasażerów od inauguracji, co stanowi ułamek ruchu w Modlinie. Andrzej Ilków, prezes Polskich Portów Lotniczych (PPL), podczas Kongresu Rynku Lotniczego podkreślił, że inwestycja w Radomiu była mocno kontrowersyjna i że to Modlin, a nie Radom, powinien być beneficjentem takiej infrastruktury.

"Radom zastaliśmy z bardzo dobrą infrastrukturą, ale terminal świeci pustkami. Wiemy, że ta infrastruktura powinna była powstać w Modlinie, a nie tu. Mielibyśmy z tego więcej korzyści" — stwierdził Ilków. Choć PPL nadal próbuje ożywić ruch na lotnisku w Radomiu, Ilków nie ukrywa, że zadanie to jest trudne.

Modlin: osiem lat zaniedbań, ale perspektywy rozwoju

Równocześnie Modlin, który przez lata był monopolizowany przez Ryanaira, zmagał się z brakiem rozwoju infrastruktury. "Od 2012 roku nie przeprowadzono tu żadnej poważnej inwestycji" — powiedział Ilków, zwracając uwagę na osiem lat zaniedbań. Lotnisko, choć popularne, ma ograniczone możliwości rozbudowy ze względu na swoją infrastrukturę, która obecnie obsługuje około 3 milionów pasażerów rocznie.

Jednak przyszłość Modlina może wyglądać znacznie jaśniej. Zatwierdzony w czerwcu przez Ministerstwo Infrastruktury plan rozbudowy zakłada, że w przyszłości przepustowość lotniska wzrośnie do 8 milionów pasażerów rocznie. To gigantyczny skok, który może przynieść Modlinowi zupełnie nową rolę w polskim rynku lotniczym.

Dreamlinery nad Modlinem?

Jednym z najbardziej ekscytujących elementów planów rozbudowy Modlina jest możliwość obsługi większych samolotów, takich jak Boeing 787 Dreamliner. Tomasz Szymczak, pełniący obowiązki prezesa lotniska, poinformował, że trwają rozmowy z touroperatorami, którzy chcą wykorzystać Dreamlinery do rejsów czarterowych. To poważny krok naprzód, który mógłby uczynić z Modlina centrum obsługi lotów dalekiego zasięgu.

Koszt rozbudowy terminala, w tym dodanie czterech gate'ów dla lotów non-Schengen oraz czterech stanowisk postojowych dla większych samolotów, wyniesie około 400 mln zł. Rozwój infrastruktury nie kończy się jednak na samym terminalu. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej planuje uruchomić w Modlinie pierwszą w Polsce zdalną wieżę kontroli ruchu lotniczego, co dodatkowo zwiększy efektywność i bezpieczeństwo operacji na lotnisku.

Czy Modlin stanie się nowym hubem lotniczym?

Kluczowym wyzwaniem dla Modlina jest zakończenie zależności od jednego przewoźnika. Ryanair, który przez lata miał dominującą pozycję na tym lotnisku, negocjuje obecnie nowe, korzystniejsze dla siebie stawki opłat. Jednak władze lotniska intensywnie pracują nad przyciągnięciem nowych linii lotniczych. Jak podkreśla Szymczak, "dyskusje z innymi przewoźnikami są bardzo rzeczowe", co daje nadzieję na większą różnorodność operacji lotniczych w przyszłości.

Wszystko to stawia pytanie o przyszłość Modlina w kontekście polskiego rynku lotniczego. Czy inwestycje w infrastrukturę pozwolą mu przejąć część ruchu z zatłoczonego Lotniska Chopina? A może Modlin stanie się głównym portem dla lotów czarterowych, obsługujących Dreamlinery?

Przyszłość polskiego lotnictwa regionalnego

Dyskusje na temat roli Radomia i Modlina w polskim rynku lotniczym wciąż trwają. Choć infrastruktura w Radomiu jest nowoczesna, lotnisko zmaga się z brakiem pasażerów. Modlin, choć zaniedbany przez lata, ma teraz szansę na dynamiczny rozwój. Przyszłość obu portów lotniczych zależy od decyzji biznesowych i politycznych, a polski rynek lotniczy czeka na nowe, odważne rozwiązania.

Czy Dreamlinery rzeczywiście będą lądować w Modlinie? Czas pokaże, ale plany rozwoju tego portu lotniczego wskazują, że może on wkrótce stać się kluczowym elementem polskiej infrastruktury lotniczej.


źródło: money.pl