Orszak Chrystusa Króla przeszedł ulicami Przemyśla

Wydarzenie rozpoczęła uroczysta Msza Święta w Sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej, której przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej, Stanisław Jamrozek.

W homilii podkreślił, że władza Chrystusa różni się od ziemskiej – jest oparta na miłości i prawdzie, które są wieczne i niezniszczalne. Przypominając dialog Jezusa z Piłatem, biskup zwrócił uwagę, że królestwo Chrystusa nie opiera się na przemocy ani politycznych ambicjach, ale na służbie i trosce o bliźniego.

– Każdy z nas powinien tak żyć, by inni mogli dostrzec w nas obecność Boga. Tylko w ten sposób możemy dawać autentyczne świadectwo naszej wiary – apelował bp Jamrozek.

W trakcie przemarszu, który zgromadził setki wiernych, ponownie odczytano Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Dokument, pierwotnie proklamowany w krakowskich Łagiewnikach w 2016 roku z udziałem Prezydenta RP i Episkopatu Polski, zobowiązuje wiernych do szerzenia zasad Bożego królestwa w codziennym życiu. Biskup Jamrozek przypomniał, że mimo trudności i przeciwności, chrześcijanie są wezwani do odważnego świadczenia o swojej wierze.

– Nie możemy pozwolić, by zło przyćmiło dobro, które każdego dnia staramy się czynić. To świadectwo, choć trudne, jest drogą do nawrócenia i budowania królestwa Bożego na ziemi – zaznaczył kaznodzieja.

Biskup odniósł się również do wyzwań, przed jakimi stoją rodziny. Podkreślił, że rodzice mają szczególną rolę w wychowaniu dzieci w wierze chrześcijańskiej, zwłaszcza w czasach, gdy kultura i media często promują wartości sprzeczne z Ewangelią. – Rodziny są fundamentem królestwa Chrystusa. To w nich rodzi się i rozwija wiara, która powinna być przekazywana kolejnym pokoleniom z odwagą i miłością – mówił.

Orszak Chrystusa Króla zakończył się wspólną modlitwą w Sanktuarium św. Józefa. Uczestnicy wydarzenia podkreślali, że było to dla nich nie tylko duchowe przeżycie, ale również okazja do publicznego wyznania wiary i wspólnotowego doświadczenia jej siły.

Pierwszy Orszak Chrystusa Króla w Przemyślu to dowód na to, że wiara nie jest jedynie prywatną sprawą, ale także wspólnotowym doświadczeniem, które może być inspiracją dla innych. To wydarzenie pokazuje, jak ważne jest pielęgnowanie tradycji i jednoczesne otwieranie się na duchowe potrzeby współczesnych wiernych.

– Pamiętajmy, że nasze świadectwo wiary może prowadzić innych do Chrystusa. To nie tylko nasz obowiązek, ale i misja, która przynosi prawdziwą radość – podsumował bp Jamrozek.

Przemyśl, dzięki tej inicjatywie, zyskał nowy wymiar jako miejsce głębokich przeżyć duchowych i świadectwa wiary. Czy stanie się to tradycją na kolejne lata? Wierni wyrażają nadzieję, że tak.