Groźny wypadek w Krośnie. Tai Woffinden z poważnymi kontuzjami po karambolu na torze

2025-03-31 11:28:30(ost. akt: 2025-03-31 11:44:45)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP/Krzysztof Świderski

To miał być emocjonujący sparing i przedsmak ligowej rywalizacji na torach Metalkas 2. Ekstraligi. Pojedynek Stali Rzeszów z Cellfast Wilkami Krosno, choć miał charakter towarzyski, przyciągnął kibiców spragnionych żużlowych emocji. Niestety, siódmy bieg zawodów przyniósł dramatyczne sceny. W wyniku groźnego karambolu Tai Woffinden, trzykrotny indywidualny mistrz świata, odniósł poważne kontuzje i został przetransportowany helikopterem do szpitala.
Na trybunach panowała sportowa atmosfera, a kibice z Rzeszowa i Krosna czekali na pierwsze w tym roku derby Podkarpacia. Mecz towarzyski pomiędzy Stalą Rzeszów a Cellfast Wilkami Krosno miał być okazją do przetestowania formy zawodników przed startem Metalkas 2. Ekstraligi. Niestety, już w siódmym biegu zawody zostały przerwane z powodu dramatycznego wypadku, który wstrząsnął całym żużlowym środowiskiem.

Po starcie do siódmej gonitwy trzech zawodników – Bartosz Bańbor, Franciszek Majewski i Tai Woffinden – sczepiło się motocyklami na wejściu w pierwszy łuk. Żużlowcy stracili panowanie nad maszynami, a moment później wydarzył się koszmarny karambol. Bańbor spadł z motocykla jako pierwszy, podczas gdy Majewski i Woffinden z ogromną siłą uderzyli w dmuchaną bandę. Uderzenie Brytyjczyka wyglądało szczególnie groźnie. Kibice na trybunach zamarli, a w mediach społecznościowych szybko pojawiły się nagrania ukazujące dramatyzm całej sytuacji.

Natychmiast po upadku na torze zjawiły się służby medyczne. Na szczęście Bartosz Bańbor nie odniósł poważniejszych obrażeń i samodzielnie opuścił tor. Franciszek Majewski, choć wymagał pomocy ratowników, również był w stanie udać się do parku maszyn. Największe obawy dotyczyły jednak Taia Woffindena.

Według relacji portalu WP SportoweFakty, sytuacja była na tyle poważna, że medycy mieli problem z wydobyciem zawodnika spod bandy. Po dłuższej akcji ratunkowej udało się go uwolnić i udzielić mu pierwszej pomocy. Stan trzykrotnego mistrza świata wymagał natychmiastowej hospitalizacji, dlatego na murawie stadionu wylądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował Woffindena do szpitala w Rzeszowie.

Po godzinie 18 pojawiły się pierwsze informacje dotyczące stanu zdrowia Brytyjczyka. Wstępne badania wykazały złamania obu rąk, obu nóg oraz kilku żeber. Istnieje jednak obawa, że obrażenia mogą być jeszcze poważniejsze i konieczne będą kolejne badania diagnostyczne.

Oficjalne oświadczenie w tej sprawie wydał prezes Stali Rzeszów, Michał Drymajło - przekazał on informację, że Woffinden cierpi na liczne złamania. Prezes podziękował wszystkim osobom zaangażowanym w pomoc oraz wsparcie i wyraził słowa solidarności dla swojego zawodnika.

Po wypadku organizatorzy podjęli decyzję o przerwaniu zawodów, a wynik meczu został zatrzymany na stanie 21:15 dla Stali Rzeszów.

Dla 33-letniego Woffindena obecny sezon miał być nowym rozdziałem w karierze. Po latach spędzonych w Betard Sparcie Wrocław (2012-2024) i licznych sukcesach, zdecydował się na przenosiny do Rzeszowa, gdzie liczył na odbudowanie formy po kontuzjach. W poprzednim sezonie zmagał się ze złamaniem łokcia, co mocno ograniczyło jego starty.

Woffinden to postać, której nikomu w świecie żużla przedstawiać nie trzeba. Na swoim koncie ma trzy tytuły indywidualnego mistrza świata (2013, 2015, 2018) oraz drużynowe mistrzostwo świata (Speedway of Nations 2021). Przez lata był ikoną Sparty Wrocław i jednym z najbardziej lubianych zawodników w Polsce.

Teraz całe środowisko żużlowe trzyma kciuki za jego szybki powrót do zdrowia.

Źródło: Sport.pl/WP Sportowe Fakty