NBA wkracza do Europy. Rewolucyjny pomysł już wkrótce?
2025-03-31 11:46:37(ost. akt: 2025-03-31 12:00:00)
Koszykarska mapa Europy może wkrótce ulec diametralnym zmianom. NBA, najpotężniejsza liga świata, ma ambitne plany stworzenia nowego formatu rozgrywek na Starym Kontynencie. Projekt miałby wystartować w sezonie 2026/27, czyli dokładnie w momencie, gdy kończą się obowiązujące umowy czołowych europejskich klubów z Euroligą.
Od lat mówiło się o możliwej ekspansji NBA poza granice Stanów Zjednoczonych, ale teraz plany te nabierają realnych kształtów. Komisarz ligi, Adam Silver, zaprezentował w Nowym Jorku wstępne założenia nowego projektu – stworzenia elitarnej europejskiej ligi pod egidą NBA. Rozgrywki miałyby ruszyć w sezonie 2026/27, czyli w momencie, gdy czołowe europejskie kluby zakończą swoje zobowiązania wobec Euroligi. Silver przekazał, że właściciele klubów NBA okazały się przychylne nowemu pomysłowi. Zapowiedział również, że tradycyjne potęgi europejskie, takie jak Real Madryt, FC Barcelona czy Fenerbahce, mogą wkrótce znaleźć się w nowym systemie rozgrywek.
Co istotne, NBA nie zamierza jedynie włączać europejskich drużyn do już istniejących rozgrywek w USA. Plan zakłada stworzenie całkowicie nowego formatu, który miałby działać niezależnie od amerykańskiej ligi.
Kluczowym elementem strategii NBA jest pozyskanie najbardziej rozpoznawalnych marek europejskiego basketu. Priorytetem dla Silvera jest Real Madryt, który miałby stać się pierwszym klubem dołączającym do nowych rozgrywek. Jeśli „Królewscy” zdecydują się na ten ruch, w ich ślady mogą pójść FC Barcelona, ASVEL Villeurbanne (klub zarządzany przez Tony'ego Parkera) oraz Fenerbahce Stambuł.
Ale to nie wszystko. NBA nie zamierza ograniczać się tylko do istniejących drużyn. Plan zakłada powołanie nowych, silnych organizacji w kluczowych europejskich metropoliach – Londynie, Paryżu i Berlinie.
Co ciekawe, przy wyborze miast nie decydują sportowe tradycje, lecz pieniądze. W Paryżu Adam Silver nie jest zainteresowany współpracą z lokalnym Paris Basketball, który obecnie robi furorę w Eurolidze. Zamiast tego NBA chce powierzyć projekt stworzenia nowej drużyny katarskim właścicielom Paris Saint-Germain (PSG). Qatar Sports Investments potwierdził już, że otrzymał taką propozycję i jest zainteresowany udziałem w projekcie.
Podobna sytuacja ma miejsce w Niemczech. W Berlinie NBA woli postawić na nowy klub niż współpracować z Albą Berlin, mimo że jest to wielokrotny mistrz Niemiec z nowoczesną halą i rzeszą wiernych fanów. Amerykanie chcą stworzyć coś od zera – z nową drużyną, nową halą i przede wszystkim nowym, globalnym wizerunkiem.
Kolejną kluczową lokalizacją jest Manchester, gdzie NBA liczy na zaangażowanie właścicieli piłkarskiego Manchesteru City. Szejkowie z Zjednoczonych Emiratów Arabskich od lat inwestują miliardy w futbol i teraz mogliby stworzyć koszykarską potęgę, finansowaną równie hojnie.
Taka ekspansja wymaga gigantycznych środków. Silver chce, by finansowanie europejskiej ligi pochodziło z najbliższego kontraktu NBA na prawa telewizyjne, który wejdzie w życie w sezonie 2025/26. Umowa ta ma być warta 76 miliardów dolarów, co zapewniłoby solidne zaplecze finansowe dla nowego przedsięwzięcia.
Jednak plan zakłada, że europejska NBA początkowo wspierana przez amerykańską ligę, w dłuższej perspektywie stanie się samodzielnym i dochodowym projektem. Silver uważa, że potencjał koszykarski w Europie jest niewykorzystany – zwłaszcza gdy zestawi się go z piłkarską Ligą Mistrzów. Dla porównania: Euroliga dzieli między kluby zaledwie 45 milionów euro, podczas gdy w Champions League jest to aż 2,47 miliarda euro.
Źródło: Sport.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez