Burzowy dramat na Podkarpaciu

2025-04-19 11:12:37(ost. akt: 2025-04-19 11:32:08)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP/Darek Delmanowicz

Południowo-wschodnia Polska mierzy się ze skutkami gwałtownej nocy. Burze przetaczające się przez region zostawiły po sobie spustoszenie.
Minionej nocy południowo-wschodnia Polska doświadczyła gwałtownych burz, które sparaliżowały życie mieszkańców wielu regionów. Intensywne opady deszczu i gradu, towarzyszące silnym podmuchom wiatru, spowodowały szereg zniszczeń. Na pierwszej linii walki ze skutkami żywiołu stanęli strażacy, wspierani przez żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.

Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Najbardziej ucierpiały województwa: lubelskie, podkarpackie i mazowieckie. Jak poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej, st. bryg. Karol Kierzkowski, tylko w ciągu kilkunastu godzin służby interweniowały aż 694 razy. W samym województwie lubelskim odnotowano 366 zgłoszeń, z czego blisko połowa pochodziła z powiatu puławskiego.


Podobna sytuacja miała miejsce na Podkarpaciu. W powiecie jarosławskim i przemyskim, gdzie żywioł wyrządził największe szkody, strażacy przeprowadzili łącznie niemal 170 interwencji. W miejscowości Pawłosiów, należącej do powiatu jarosławskiego, woda zalała piwnice aż 150 domów. Do usuwania skutków burzy skierowano wojsko. Jak donosi portal „Burze Podkarpacia”, teren miejscami przypominał krajobraz po lawinie błotnej.

Fot. PAP/Darek Delmanowicz

W nocy odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego, a wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul przekazała, że rano udało się wypompować wodę ze wszystkich zalanych posesji w Pawłosiowie. Pomoc niosą również terytorialsi, których zadaniem jest m.in. usuwanie błota i wypompowywanie wody z piwnic.

[tweet]https:/twitter.com/jan_janek_/status/1913318141133795514[/tweet]

Służby walczyły również z przerwami w dostawach prądu, spowodowanymi uszkodzeniami sieci energetycznych. W Przemyślu doszło do zalania przejazdu pod wiaduktem kolejowym oraz wielu ulic i piwnic w blokach mieszkalnych.

Fot. PAP/Darek Delmanowicz

W województwie mazowieckim strażacy podejmowali działania 44 razy, natomiast na Lubelszczyźnie – ponad 370. W powiecie kraśnickim i opolskim liczba zgłoszeń również była znacząca. Burze łamały drzewa, zrywały dachy i podtapiały domostwa.


Rolnicy także nie pozostali bez strat. Burmistrz Tarnogrodu, Paweł Dec, zwrócił uwagę na poważne zniszczenia w uprawach. Grad zniszczył plantacje rzepaku i porzeczki, co może okazać się katastrofalne dla lokalnej gospodarki rolnej.

Źródło: Wirtualna Polska/TVN Meteo/Burze Podkarpacia