Korupcyjna afera w krakowskim sądzie apelacyjnym. W Rzeszowie rozpoczęła się wielka rozprawa

2025-04-25 12:14:59(ost. akt: 2025-04-25 12:17:05)

Autor zdjęcia: PAP

Przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie rozpoczął się proces 43 oskarżonych o udział w aferze korupcyjnej w krakowskim sądzie apelacyjnym. Na rozprawę stawili się m.in. były prezes i były dyrektor tego sądu. Podczas pierwszej rozprawy sąd przesłuchał jedną osobę.
Rozprawa rozpoczęła się w czwartek o godz. 9.30 w największej sali Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Z pełnomocnikami stawiło czworo z 43 osób oskarżonych. Wśród nich m.in. były prezes krakowskiego sądu apelacyjnego, sędzia w stanie spoczynku Krzysztof S. i były dyrektor tego sądu Andrzej P.

Prokurator Grzegorz Gerlicki z Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie rozpoczął odczytywanie aktu oskarżenia od zarzutów przeciwko Krzysztofowi S. Jest on oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, którą założył i kierował dyrektor sądu apelacyjnego. Przedstawione mu zarzuty to m.in. przywłaszczenie pieniędzy Skarbu Państwa przekazywanych do dyspozycji sądu w Krakowie.

„Jako prezes sądu apelacyjnego gwarantował ochronę działań grupy przestępczej poprzez nieujawnienie ich wobec organów ścigania, utrudniał ustalenie przestępczego źródła pochodzenia środków pieniężnych, podpisywał fikcyjne umowy oraz poświadczał nieprawdę w rachunkach” – przekazał prokurator, odczytując akt oskarżenia.

Kolejne zarzuty dotyczyły byłego dyrektora krakowskiego sądu Andrzeja P., b. głównej księgowej tego sądu Marty K., b. dyrektora Centrum Zakupów dla Sądownictwa Marcina B. i m.in. przedstawicieli firm współpracujących z krakowskim sądem.

Odczytywanie aktu oskarżenia zakończyło się w czwartek po południu, następnie sąd przesłuchał oskarżoną Urszulę S. Kolejny termin rozprawy został wyznaczony na piątek, sąd zaplanował przesłuchanie dwóch kolejnych osób.

Prokuratura ustaliła, że od 2011 do 2016 r. kilkanaście osób działających w ramach grupy przestępczej przywłaszczyło na szkodę sądu apelacyjnego prawie 35 mln zł.

Proces związany z aferą korupcyjną w krakowskim sądzie apelacyjnym rozpoczął się po blisko pięciu latach od skierowania do rzeszowskiego sądu aktu oskarżenia. Powodem było m.in to, że w międzyczasie czworo oskarżonych dobrowolnie poddało się karze.

Kolejne terminy rozpraw rozpisane są do początku 2027 roku. Materiał dowodowy liczy ponad 300 tomów.

PAP/red.