Udaremniona próba oszustwa "na policjanta" z Podkarpacia

2025-04-30 15:47:19(ost. akt: 2025-04-30 15:50:44)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Policja Podkarpacka

Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym mieszkaniec województwa małopolskiego. 20-latek brał udział oszustwach. Od mieszkanki Leska miał odebrać 30 tysięcy złotych. Prawdziwy wnuczek, widząc nietypowe zachowanie swojej babci poinformował swojego tatę - policjanta z leskiej komendy. Oszust został zatrzymany w chwili kiedy miał odebrać pieniądze od kobiety.
Do zatrzymania 20-latka doszło w poniedziałek wieczorem. Mieszkankę Leska odwiedził jej wnuczek, którego zaniepokoiło zachowanie babci. Kobieta była zapłakana, liczyła pieniądze i układała gotówkę w torbie. Chłopiec o swoich obawach poinformował swojego ojca, który jest policjantem leskiej komendy. Funkcjonariusz natychmiast powiadomił swoich kolegów i w wyniku natychmiastowego działania, zatrzymali młodego „odbieraka”. Mężczyzna już dzwonił do mieszkania kobiety, która czekała na niego z torbą, w której było blisko 30 tys. zł.

Podczas zatrzymania, przy 20-latku policjanci znaleźli gotówkę, blisko 20 tys. zł. Okazało się, że w tym samym dniu, te pieniądze skradziono mieszkance Krosna.

Jak ustalono, w obu przypadkach, oszuści zadzwonili do kobiet i podając się za policjantów, przekazali im informacje o rzekomych wypadkach z udziałem ich bliskich i aby uniknąć ich aresztowania potrzebna była gotówka. Zarówno mieszkanka Leska jak i Krosna, działając w dużych emocjach, instruowane przez telefon, wykonywały wszystkie polecenia przestępców. Obie kobiety mogły stracić swoje całe oszczędności.

20-letni mieszkaniec województwa małopolskiego usłyszał zarzut. Dziś, na wniosek prokuratury, leski sąd zadecydował o jego aresztowaniu na trzy miesiące.

Sprawa ma charakter rozwojowy.