Stal zwycięska, lecz i tak spada z Ekstraklasy

2025-05-13 16:17:38(ost. akt: 2025-05-13 16:26:26)

Autor zdjęcia: PAP/Art Service

To był weekend pełen piłkarskich emocji i ostatecznych rozstrzygnięć. 32. kolejka PKO BP Ekstraklasy wyłoniła komplet spadkowiczów. Pomimo zwycięzca Stal Mielec i tak żegna się najwyższym szczeblem rozgrywek.
W niedzielne popołudnie zapadły kluczowe decyzje dla dolnych rejonów tabeli PKO Ekstraklasy. Wraz z końcem 32. kolejki poznaliśmy trzy drużyny, które w przyszłym sezonie nie zagrają już w najwyższej klasie rozgrywkowej. Do Śląska Wrocław i Stali Mielec dołączyła Puszcza Niepołomice, której zwycięstwo nad mieleckim zespołem było niezbędne, by zachować matematyczne szanse na pozostanie w elicie.

Spotkanie w Niepołomicach rozpoczęło się fatalnie dla gospodarzy. Już w 5. minucie bierność w obronie i brak komunikacji w polu karnym pozwoliły Stali na szybkie objęcie prowadzenia. Gerbowski posłał piłkę w pole karne, Matras wycofał ją sprytnie z linii końcowej, a Guillaumier bez problemu umieścił futbolówkę w siatce.

Goście nie zamierzali zwalniać tempa i konsekwentnie dążyli do kolejnych trafień. Choć Puszcza próbowała odpowiedzieć — niecelny strzał Klimka czy obrona Perchela po uderzeniu Cavaleiro — to w 25. minucie znów cieszyli się zawodnicy z Mielca. Po rozegraniu rzutu rożnego Matras dopełnił formalności z bliskiej odległości, podwyższając wynik.

Sytuacja Puszczy stawała się coraz bardziej dramatyczna, a jeszcze przed przerwą sędzia podyktował rzut karny po zagraniu ręką Sołowieja. Skuteczny strzał Wlazły sprawił, że na tablicy wyników widniało już 0:3.

Po przerwie gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Zmiany personalne przyniosły ożywienie — w 51. minucie Barkowskij zdobył kontaktową bramkę, wykorzystując niepewną interwencję Mądrzyka. W kolejnych minutach goście szukali odpowiedzi, lecz Bukowski nie wykorzystał doskonałej okazji, trafiając głową w poprzeczkę.

Nadzieja wśród kibiców Puszczy wróciła w 71. minucie, kiedy Atanasov zaskoczył golkipera bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego. Piłka po drodze otarła się jeszcze o Matrasa, co zmyliło bramkarza. Gospodarze rzucili się do ataku, trafiali jednak tylko w poprzeczkę — najpierw Barkowskij, potem Stec.

Choć końcówka meczu była pełna emocji i szans dla niepołomiczan, wynik nie uległ zmianie. Stal Mielec zwyciężyła 3:2, przypieczętowując zarówno swój, jak i Puszczy los. W gronie spadkowiczów znaleźli się także piłkarze Śląska Wrocław, którzy nie zdołali odwrócić swojej niekorzystnej sytuacji w tabeli.

Źródło: WP Sportowe Fakty