Musk i Trump zakopali topór wojenny?

2025-06-13 09:56:54(ost. akt: 2025-06-13 10:03:16)

Autor zdjęcia: PAP

Miliarder Elon Musk rozmawiał prywatnie z prezydentem USA Donaldem Trumpem przed opublikowaniem wpisu, w którym przyznał, że żałuje swoich niektórych postów na temat szefa państwa - powiadomił w środę dziennik "New York Times".
Musk zadzwonił do Trumpa w poniedziałek późnym wieczorem - ujawnił "NYT", powołując się na trzy źródła.

Według serwisu Axios akcja przeprosin zaczęła się po rozmowie telefonicznej, którą Musk przeprowadził z szefową gabinetu prezydenta Susie Wiles i wiceprezydentem J.D. Vance'em.

Według źródeł portalu biznesmen rozmawiał z Wiles w piątek; później do rozmowy dołączono też Vance'a. Jak napisał Axios, rozmowa pokazała, że Musk chciał załagodzić napięcia w swoich stosunkach z Trumpem po ich ostrym sporze w mediach społecznościowych.

Axios zaznaczył, że Vance to bliski sojusznik Muska. Miliarder miał należeć do osób, które przekonywały Trumpa do ogłoszenia kandydatury Vance'a na wiceprezydenta podczas kampanii w 2024 r. Vance znalazł się więc w trudnej sytuacji, gdy doszło do sporu prezydenta z miliarderem.

Serwis ocenił, że działania podejmowane na rzecz pogodzenia Muska z Trumpem świadczą o tym, że obaj mogą zyskać na odbudowie relacji.

Osoby z otoczenia Trumpa przekazały, że prezydent czuł się "bardziej zraniony, niż zły" z powodu "zdradzenia" go przez Muska.

"Publiczne +przepraszam+ od Elona by wiele pomogło" - powiedziała jedna z osób z otoczenia Trumpa. "Ale i tak nie uważam, że ta relacja będzie taka sama" - dodała.

Musk napisał w środę w serwisie X: "Żałuję niektórych swoich postów o prezydencie Donaldzie Trumpie z ubiegłego tygodnia. Poszły za daleko". Nie sprecyzował, które wpisy miał na myśli.

"Pomyślałem, że to było bardzo miłe, że to zrobił" - powiedział w środę Trump gazecie "New York Post", odnosząc się do skruchy wyrażonej przez miliardera. Prezydent nie ujawnił, czy zamierza puścić w niepamięć ich spór.

W ubiegłym tygodniu doszło do ostrej wymiany zdań między Trumpem a Muskiem, który niedawno zakończył pracę dla Białego Domu jako szef Departamentu Wydajności Rządu (DOGE). Musk nazwał prezydencki projekt ustawy budżetowej "paskudztwem", poparł wezwanie do jego impeachmentu, a nawet insynuował, że Trump, wspólnie z miliarderem Jeffreyem Epsteinem, wykorzystywał nieletnie dziewczęta.

Trump z kolei mówił, że jest "bardzo rozczarowany" swoim byłym bliskim doradcą. Ocenił, że Musk "oszalał" i zasugerował, że może zakończyć kontrakty zawarte między amerykańskim rządem i firmami Muska.

PAP/red.