Rynek pracy na Podkarpaciu z oznakami ożywienia, choć wyzwań nie brakuje

Z opublikowanych danych wynika, że sytuacja w poszczególnych częściach województwa jest bardzo zróżnicowana. Najwyższy wskaźnik bezrobocia odnotowano w powiecie brzozowskim – aż 20,0%, co świadczy o poważnych problemach lokalnego rynku pracy. Na przeciwnym biegunie znajduje się Krosno, gdzie bezrobocie wyniosło jedynie 3,2%, co sugeruje stabilną sytuację gospodarczą tego miasta.

Pozostałe powiaty plasują się pomiędzy tymi skrajnościami – wiele z nich notuje wskaźniki wyższe od średniej regionalnej. Szczególnie wysokie bezrobocie występuje w powiatach: bieszczadzkim (14,9%), leżajskim (13,6%), przemyskim (15,2%), strzyżowskim (16,6%) i niżańskim (15,9%). Z kolei stosunkowo dobra sytuacja występuje w powiatach: dębickim (4,4%), mieleckim (5,3%), stalowowolskim (5,5%) i tarnobrzeskim (7,3%) – tamtejsze wskaźniki zbliżone są do średniej krajowej.

Optymizmem może napawać fakt, że w porównaniu z marcem, w dwudziestu trzech powiatach odnotowano spadek stopy bezrobocia. Największy – o 0,8 punktu procentowego – miał miejsce w powiecie bieszczadzkim. W Krośnie i Rzeszowie poziom bezrobocia pozostał bez zmian względem marca.

Kolejnym ważnym wskaźnikiem jest liczba bezrobotnych przypadających na jedną ofertę pracy. W województwie podkarpackim w kwietniu średnio na jedno ogłoszenie przypadało 36 osób – to ponad dwa razy więcej niż średnia krajowa, wynosząca 16. Szczególnie niepokojąca sytuacja panuje w powiecie brzozowskim, gdzie na jedną ofertę pracy przypadało aż 402 bezrobotnych. Z kolei najmniej osób na jedną ofertę przypadało w powiecie mieleckim – jedynie 11.

Analiza struktury bezrobotnych pod względem wieku i długości pozostawania bez zatrudnienia pozwala lepiej zrozumieć potrzeby lokalnego rynku pracy. Najbardziej narażone na wykluczenie zawodowe są osoby do 25. roku życia, długotrwale bezrobotni, osoby powyżej 50. roku życia oraz korzystające ze wsparcia opieki społecznej. W kwietniu 2025 roku osoby te stanowiły 84,9% wszystkich bezrobotnych.

Dane te jasno wskazują na potrzebę wdrażania specjalnych programów aktywizacyjnych – zarówno dla starszych pracowników, którzy często zmagają się z trudnościami w powrocie na rynek, jak i dla młodzieży wkraczającej dopiero na ścieżkę zawodową.

Pod względem wykształcenia, najliczniejszą grupę wśród bezrobotnych stanowią osoby z wykształceniem policealnym oraz średnim zawodowym. Najrzadziej w rejestrach figurują osoby z wykształceniem ogólnokształcącym na poziomie średnim. Najwięcej bezrobotnych to osoby w wieku od 35 do 44 lat, najmniej – młodzi dorośli w przedziale 18–24 lata.

źródło: ESKA Rzeszów