Leśnicy z Bieszczad apelują: zostawmy góry czyste – tak, jak chcielibyśmy je zastać

2025-07-01 13:35:36(ost. akt: 2025-07-01 13:38:30)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay

Bieszczadzcy leśnicy wystosowali apel do turystów odwiedzających region. Choć – jak zauważają – z roku na rok rośnie poziom kultury osób korzystających ze szlaków i atrakcji, nadal zdarzają się przypadki zaśmiecania i niszczenia wspólnej przestrzeni.
— Pozostawiajmy miejsca, które odwiedzamy, w takim stanie, w jakim sami chcielibyśmy je zastać — przypomina Nadleśnictwo Baligród w mediach społecznościowych.

Turystyka w Bieszczadach rośnie, niech nie rosną śmieci
Bieszczady każdego roku przyciągają tłumy turystów z Polski i zagranicy. Niestety, nie wszyscy pamiętają, że wypoczynek nie zwalnia z odpowiedzialności i szacunku do przyrody.

— Zdarza się, że ktoś zostawi pustą puszkę lub butelkę, ktoś inny wypisze coś na wiatce, by "zostawić po sobie ślad", a jeszcze inny porzuci niedopałki — opisują leśnicy.

Prośba o rozwagę i konsekwencje dla nieodpowiedzialnych
Leśnicy apelują o zabieranie śmieci ze sobą i niepozostawianie po sobie niczego, co mogłoby zagrażać zwierzętom lub zakłócać piękno Bieszczad. Opakowania po jedzeniu i napojach należy wynosić do miejscowości – nie tylko z szacunku do innych turystów, ale także dla bezpieczeństwa dzikich zwierząt, które mogą być kuszone resztkami.

Nieodpowiedzialne zachowania mogą jednak skończyć się nie tylko upomnieniem. W lasach coraz częściej instalowane są tzw. fotopułapki, które rejestrują wykroczenia. Za zaśmiecanie można otrzymać mandat w wysokości nawet 500 zł.

Z kolei niszczenie mienia, jeżeli szkoda nie przekracza 800 zł, grozi karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Sąd może również orzec obowiązek zapłaty odszkodowania lub przywrócenia miejsca do stanu pierwotnego.

— Zadbajmy wspólnie o Bieszczady – to dobro nas wszystkich — podsumowują leśnicy.

źródło: ESKA Rzeszów