Spotkania z historykami i marsz pamięci w 82. rocznicę rzezi wołyńskiej
2025-07-04 10:00:10(ost. akt: 2025-07-03 14:41:50)
Spotkaniem z historykami rozpoczną się w piątek, 4 lipca, w Muzeum Kresów w Lubaczowie obchody 82. rocznicy rzezi wołyńskiej, która przypada tydzień później. W programie są też msza w intencji ofiar ukraińskich nacjonalistów z OUN i UPA, składanie kwiatów i marsz pamięci.
11 lipca to dzień, kiedy przypada rocznica „krwawej niedzieli” na Wołyniu – kulminacji zbrodni popełnionej na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów w czasie II wojny światowej. To również dzień nowego święta państwowego – Narodowego Dnia Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. Zastąpiło ono inne święto, również przypadające 11 lipca, dotychczas był to Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.
Na Podkarpaciu uroczystości związane z dniem pamięci o ofiarach ludobójstwa na Wołyniu przygotowało m.in. Muzeum Kresów w Lubaczowie. Program obchodów otworzy w piątek 4 lipca o godz. 11 spotkanie z historykami: dr. Leonem Popkiem i dr. Pawłem Sokołowskim z lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Rozmowa dotyczyć będzie dwutomowej publikacji „Dokumenty zbrodni wołyńskiej”.
W pierwszej książce znalazły się dokumenty pochodzące ze zbioru przechowanego przez Urszulę Szumską. Jest to zbiór zeznań działaczy Komitetu Ziem Wschodnich, które powstały bezpośrednio po fali mordów na Wołyniu.
— Dokumenty te można zaliczyć do najważniejszych ze wszystkich znanych dotąd pisemnych dowodów zbrodni wołyńskiej. Dzięki nim będziemy mogli dokładniej niż dotychczas oszacować skalę ludobójstwa, którego dopuścili się ukraińscy nacjonaliści na Polakach mieszkających na Wołyniu, oraz przywrócić pamięć o ofiarach, często z imienia i nazwiska, kolejnym pokoleniom — informują autorzy opracowania.
W drugim tomie znalazły się kolejne relacje na temat zbrodni wołyńskiej dokonanej na terenie województwa wołyńskiego oraz w Małopolsce wschodniej, zebrane przez działaczy Komitetu Ziem Wschodnich od stycznia do lipca 1944 r.
Z kolei za tydzień, 11 lipca przed południem, na grobach pomordowanych przez OUN-UPA na terenie ziemi lubaczowskiej zostaną zapalone symboliczne znicze pamięci. A o godz. 18 w lubaczowskiej konkatedrze zostanie odprawiona msza upamiętniająca ofiary ukraińskich nacjonalistów z OUN-UPA i zostaną złożone kwiaty pod tablicą pamięci Kresowian. Natomiast wieczorem o godz. 19.30 u zbiegu ulic Kościuszki i Sienkiewicza rozpocznie się marsz milczenia i przejdzie przed pomnik Niepodległości.
Na zakończenie obchodów rocznicowych o godz. 20 w Muzeum Kresów zaplanowano spotkanie z dr. hab. Damianem Markowskim z Instytutu Strat Wojennych oraz pracownikiem Instytut Pileckiego, autorem publikacji „W cieniu Wołynia. Antypolska akcja OUN i UPA w Galicji Wschodniej 1943–1945”.
— Chociaż rzeź wołyńska z 1943 roku należy obecnie do najbardziej nagłośnionych w Polsce wydarzeń historycznych, nie wszyscy zdają sobie sprawę, że nie była to jedyna masowa zbrodnia ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej w okresie II wojny światowej. Ludobójstwo dokonane w latach 1943-1945 na obszarze Galicji Wschodniej pochłonęło prawdopodobnie około 30 tys. istnień ludzkich i było nie mniej brutalne od ludobójstwa wołyńskiego — tłumaczy autor publikacji.
Książka Damiana Markowskiego jest pierwszą publikacją poświęconą wyłącznie tym zapomnianym wydarzeniom. Praca zawiera najdokładniejsze jak dotąd ustalenia powstałe na podstawie polskich, ukraińskich, niemieckich i sowieckich źródeł, niekiedy zupełnie wcześniej nieznanych.
(PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez