Rekordowe opady i gwałtowne burze na Podkarpaciu. Rzeszów pod wodą
2025-07-14 13:02:02(ost. akt: 2025-07-14 13:02:56)
W niedzielę przez południową i południowo-wschodnią Polskę przeszły wyjątkowo silne burze. Towarzyszyły im intensywne opady deszczu, grad oraz porywisty wiatr. Najtrudniejsza sytuacja panowała w Rzeszowie i jego okolicach, gdzie w ciągu kilku godzin przetoczyło się wiele nawałnic. W ich wyniku na stacji IMGW w Rzeszowie-Jasionce odnotowano nowy rekord dobowych opadów.
Bezpośrednią przyczyną tak obfitych opadów był tzw. efekt "training storms", czyli sytuacja, w której przez ten sam obszar przemieszcza się kilka burz jedna po drugiej. W niedzielę nad Rzeszowem i okolicznymi terenami (głównie na zachód i północ od miasta) przeszło co najmniej pięć takich burz, każda z intensywnym deszczem.
Według danych IMGW, dobowa suma opadów w Rzeszowie wyniosła aż 66,7 mm, co oznacza nowy rekord w historii stacji meteorologicznej działającej od 1946 roku. Poprzedni rekord – 65,2 mm – ustanowiono 3 czerwca 2010 roku. Dla porównania, średnia miesięczna suma opadów dla całego lipca w Rzeszowie wynosi 90,8 mm.
Dane radarowe sugerują, że lokalnie — zwłaszcza na północny zachód od miasta — spadło nawet ponad 100 mm deszczu. Najsilniejsze opady miały wystąpić w rejonie Ropczyc, Sędziszowa Małopolskiego oraz Głogowa Małopolskiego.
Skutki ulewy były odczuwalne niemal natychmiast. Zalana została m.in. rzeszowska Zwięczyca, a także wiadukt przy ul. Żółkiewskiego i ul. Zenitowej. W wielu miejscach tworzyły się rozlewiska, które skutecznie paraliżowały ruch samochodowy. W Błędowej Zgłobieńskiej, niedaleko Rzeszowa, wystąpiła z brzegów rzeka Lubcza, powodując lokalne podtopienia ulic.
Kolejne burze w prognozach
Według najnowszych prognoz synoptyków, również dziś należy spodziewać się kolejnych burz — niemal w całym kraju, z wyjątkiem południowego zachodu. Mogą im towarzyszyć ulewne deszcze, grad oraz bardzo silny wiatr. Największe zagrożenie występuje w północnej Polsce, gdzie lokalnie może spaść nawet do 50 mm deszczu w zaledwie kilka godzin.
źródło: Onet
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez