Podkarpacka brygada WOT świętowała osiem lat istnienia

Jak powiedziała rzeczniczka prasowa brygady por. Magdalena Mac, w ciągu ośmiu lat istnienia żołnierze zdobyli szerokie doświadczenie zarówno w działaniach szkoleniowych, jak i realnych operacjach, także międzynarodowych.

— Uczestniczyli w działaniach przeciwpowodziowych, walce z pandemią COVID-19, zabezpieczeniu granicy państwowej czy pełnieniu służby przy lotnisku Rzeszów-Jasionka — dodała.

W ocenie rzeczniczki jedną z najtrudniejszych akcji była pomoc po gwałtownych burzach na Dolnym Śląsku i Podkarpaciu.

— Wymagała szybkiej mobilizacji, działania w trudnych warunkach terenowych i ścisłej współpracy z lokalnymi służbami — podkreśliła por. Mac.

Rzeczniczka, wspominając początki, zaznaczyła, że brygada w ciągu ośmiu lat przeszła ogromną drogę.

— Od tworzenia struktur, przez intensywne szkolenia, aż po realne działania w regionie i za granicą. Szkoliliśmy się z wojskami sojuszniczymi z Estonii, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, braliśmy udział w ćwiczeniach NATO-wskich i działaniach na rzecz społeczności lokalnych — wyliczyła por. Mac.

W jej ocenie największym wyzwaniem była ciągła gotowość do działania. Jak dodała, łączenie służby z życiem zawodowym i prywatnym przez żołnierzy ochotników wymagało ogromnej determinacji i systematyczności.

— Kluczowe było także zbudowanie silnych relacji z lokalnymi społecznościami i służbami. To się udało i dziś działa bardzo sprawnie — oceniła por. Mac.

Dowódca podkarpackiej brygady płk. Michał Małyska podkreślił, że po ośmiu latach formacja jest dziś złożona z szerokiego spektrum ludzi.

— Są wśród nas żołnierze zawodowi, ale też ci, którzy łączą mundur z codzienną pracą, rodziną i obowiązkami. Naszą siłą jest różnorodność zawodów i doświadczenia — dodał.

W czwartek uroczysty apel z okazji 8. rocznicy powstania podkarpackiej brygady odbył się przy Zamku w Łańcucie. Data nie jest przypadkowa, bo terytorialsi nawiązują do historii Armii Krajowej i operacji „Burza”, która rozpoczęła się 26 lipca 1944 r. na Podkarpaciu.

W wydarzeniu udział wzięli m.in. przedstawiciele lokalnych władz oraz żołnierze z jednostek sojuszniczych z Wielkiej Brytanii i Estonii.

(PAP) / red.