Starodruk poematu z 1625 r. o pożarze miasta na wystawie w muzeum

2025-08-15 08:00:00(ost. akt: 2025-08-14 16:14:48)

Autor zdjęcia: Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich

Jeden z trzech zachowanych egzemplarzy poematu Wawrzyńca Chlebowskiego z 1625 r. o wielkim pożarze Jarosławia, będzie można od czwartku oglądać w tamtejszym muzeum. Poemat jest poświęcony przyjacielowi poety – kupcowi Maurycemu, który zginął w ogniu, zaś prezentacja dzieła upamiętnia 400. rocznicę pożaru.
Jak wyjaśnił dyr. Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich Konrad Sawiński, największy w historii Jarosławia pożar wybuchł w nocy z 24 na 25 sierpnia 1625 r. podczas jednego z wielkich jarmarków, jakie cyklicznie odbywały się w mieście.

Przypomniał, że w XVII w. Jarosław był uznawany za jedno z najważniejszych miast handlowych Rzeczypospolitej. Każdego roku na rozpoczynający się 15 sierpnia wielki jarmark przybywało nawet 30 tysięcy kupców z całej Europy oraz krajów Orientu.

Wybuchły w 1625 r. pożar pochłonął nie tylko drewnianą zabudowę miasta, ale znacznie ucierpiały też budynki murowane, kościoły i ratusz. - Według relacji naocznych świadków, płomienie były tak wielkie, że stopiły się dzwony na wieży kościoła parafialnego – opowiadał dyr. Sawiński.

Dodał, że w pożodze życie straciło około 300 osób, zaś straty kupców przybyłych na jarmark oszacowano na 10 mln złotych polskich.

— Stanowiło to kwotę porównywalną do kwoty morskiego importu całej Rzeczypospolitej w porcie w Gdańsku — wyjawił Sawiński.

Na wieść o tym wydarzeniu poeta Wawrzyniec Chlebowski napisał poemat, którego pełny i oryginalny tytuł brzmi: „LAMENT ZAŁOSNY Ná strászliwy pożar sławnego Miástá IAROSŁAWIA, Pod czas Iarmarku Walnego, na Fest NASWIĘTSZEY PANNY MARIEY Wniebowzięćia: z nieoszácówáną szkodą ludzi Kupieckich rozmáitego stanu, y wszystkich Obywátelów támecznych. Dniá 24. Sierpniá. Przez WAWRZYNCA CHLEBOWSKIEGO smutnym Wierszem opisany”.

Dzieło to poeta poświęcił swojemu przyjacielowi, kupcowi Maurycemu, który stracił w pożarze życie.

Jak opowiadał dyr. jarosławskiego muzeum, poemat ukazał się w Krakowie w 1625 roku, prawdopodobnie w dwóch wydaniach.

— Wiemy na pewno o trzech zachowanych do dziś egzemplarzach bezcennego starodruku — zaznaczył Sawiński.

Dodał, że wszystkie reprezentują drugie wydanie poematu, pochodzące z drukarni Marcina Philipowskiego.

— Każdy z nich ma wyjątkową historię. Dwa egzemplarze książki przechowywane w Bibliotece Narodowej w Warszawie pochodzą ze Lwowa – jeden z prywatnej kolekcji historyka Aleksandra Czołowskiego, a drugi - ze zbiorów dawnego Uniwersytetu Lwowskiego — przekazał Sawiński.

Trzeci egzemplarz, który prezentowany jest w jarosławskim muzeum, został wypożyczony ze zbiorów Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego.

Dyr. Sawiński zwrócił uwagę, że chociaż poemat Wawrzyńca Chlebowskiego dotyczący najbardziej tragicznego pożaru w historii Jarosławia zapewne opiera się na relacji naocznych świadków, to jednak różni się od suchych relacji w zapisach kronikarskich.

— Dzieło w bardzo plastyczny i przejmujący sposób przedstawia potęgę dawnego Jarosławia oraz zagładę ginącego w ogniu miasta — zwrócił uwagę Sawiński. — To bardzo znamienne, że w 400-lecie tego tragicznego wydarzenia w jarosławskim muzeum można zobaczyć niezwykły poemat, który je opisuje.

Starodruk można oglądać w jarosławskim muzeum do 19 października.

Ponadto w niedzielę 17 sierpnia umuzyczniona wersja dzieła Wawrzyńca Chlebowskiego zabrzmi na koncercie otwierającym jarosławski XXXIII Festiwal Pieśń Naszych Korzeni.

(PAP) / red.